Osiągnięcie/Trofeum z którego jesteście najbardziej dumni.
Hej ho,
Temat raczej dla hunterów, którzy lubią pobawić się w "calaki" i nie straszne im czasochłonne/ciężkie/głupie trofea! :D
Gra: Dead Rising
Osiągnięcie: 7 Day Survivor
Sama gra była strasznie nieprzyjemna, niesprawiedliwa i niedopracowana - co utrudniało wykonanie tego osiągnięcia.
Polegało ono na przeżyciu 7 dni w trybie Infinity Mode. Nie brzmi ciężko, prawda?
Wyobraźcie sobie więc, że trzeba je wykonać na jednym posiedzeniu gdzie jak wszystko dobrze pójdzie to będzie trwało to... około 14 godzin prawdziwego czasu.
Nie można save'ować, jest perm death, pasek głodu się kurczy, a żywność jest ograniczona - każda próba zdobycia jedzenia wiąże się z możliwością zginięcia od bossa lub zombiaka.
Pamiętam jak dziś, że przed przystąpieniem do tego osiągnięcia parę godzin spędziłem na rozplanowywaniu gdzie znajdę pożywienie, na ile mi ono starczy, gdzie potem będę migrował, aby przeżyć itd.
Wszystko było wyliczone co do minuty, aby czasem nie zjeść pomarańczy za wcześnie i nie zmarnować paru % paska głodu.
Kiedyś to było!
-
Ja najbardziej jestem dumny z platynek z serii MGS a dokładnie z MGS 2 i MGS 4.
MGS 2 - aby go splatynować trzeba było skończyć grę na poziomie trudności Extreme co podczas walk z bossami powodowało łzy bezsilności a to i tak ta łatwiejsza część zadania. Druga sprawa to ukończenie wszystkich misji VR co jest niemalże niewykonalne dla osoby nie mającej genu azjaty. Ostatnia misja z karabinem snajperskim śni mi się do dziś, masakra to była.
MGS4 - no tu aby wbić dzbanek trzeba było zdobyć wszystkie emblematy w tym niesławny emblemat Big Bossa. Czemu niesławny? Otóż aby go zdobyć należało przejść grę na najwyższym poziomie trudności, bez zgonu, bez alarmu, bez leczenia się, nikogo nie zabijając i poniżej 5 godzin. Łatwizna:-)
1 Fajne! -
W MGS 2 pamiętam walkę z Fatmanem na najtrudniejszym poziomie trudności - prawie płakałem jak go próbowałem bić, aż w końcu udało mi się go jakoś zbugować i zabić.
Myślałem, że to już łatwa droga do calaka, ale wtedy VR misje wybiły mi to z głowy i tam poległem.
Nie miałem już sił na misji właśnie ze snajperką - chyba to nie była ostatnia, ale wiem, że wtedy zrezygnowałem więc gratuluję wytrwałości :D
0 Fajne! -
@Utongus Po misji że snajperką było jeszcze kilka sztuk ale te pękły bez większych problemów. No Fatman to był kawał łobuza a i Vamp dał mi powód do płakania krwawymi łzami.
Z trudnych platynek dołożyłbym jeszcze tą z Dead Space 2 gdzie trzeba było przejść grę na Hardzie na trzech sejwach. Pamiętam że grałem 1:1 z jakimś YT walktrough. Bez tego nawet bym nie pomyślał o wbiciu tego dzbana.
0 Fajne! -
Łowcą trofeów co prawda nie jestem - raptem 14 platyn, co dla niektórych może wydawać się śmieszne - ale najbardziej jestem zadowolony z trofeum "Osądzający Poległych" z ostatniego God of War. Pucharek polegał na odnalezieniu i pokonaniu wszystkich dziewięciu walkirii i tak jak pierwsze osiem starć to był pikuś, tak przy ostatnim miałem wrażenie, że gram w mocno podkręconą wersję Dark Souls.
0 Fajne! -
Konto usunięte1552290236
Platyny w:
wipeout omega collection
N++
Mirror's Edge
Mortal Kombat
Red Dead Redemption 1 i 2
MGSy mam wszystkie splatynowane, ale żaden nie był szczególnie trudny.0 Fajne! -
Ah, ostatnia walkiria również zaskoczyła mnie swoją trudnością - może po prostu ją lekceważyliśmy przez jej poprzedniczki :D
Powinieneś być dumny z tego trofeum, znam parę osób, które zrezygnowały z platyny przez to "ptaszysko" :D
0 Fajne! -
Platyna w Demon's Souls. Pierwsza i najcięższa.
0 Fajne! -
@Utongus Przyznam szczerze, że też w pewnym momencie chciałem zrezygnować. Już pal licho, że to ostatnia trofka, ale wspomniana "soulsowość" tego starcia nie pozwoliła mi odejść jako przegrany :)
0 Fajne! -
Jeszcze dodam od siebie że największym osiągnięciem growym w moim życiu było przejście wszystkich gier na Złotej Piątce. Zdecydowanie najwiekszym! Ileż to ja się godzin nasiedziałem nad takim Dizzym czy Ultimate Stuntmanem. I to w wieku 10-12 lat. Gdzie moim przedłużaczem do Pegaza był sznur od piecyka - taki gruby skur... z ceramiczną końcówką - który przy każdym dotknięciu rozłączał zasilanie więc nawet nie mogłeś stać się pobliżu żeby nie zakłócić przepływu energii. To były czasy;)!
0 Fajne! -
Na poprzednim koncie PSN platyna z Masą Effect 3 oraz z Call of Duty: Ghosts...
Na obecnym najbardziej dumny jestem z platyny w Beat Saberze, bo każdy kolejny ukończony utwór dawał mi nieziemską satysfakcję ^^
0 Fajne!
Zaloguj się aby napisać odpowiedź
lub załóż konto za darmo